poniedziałek, 9 kwietnia 2012

I'M SO PROUUUD. ♥

O ja pierdole. Już ponad 4000 wejść , nie spodziewałam się, really . Strona ma równo tydzień i już tyle wejść . KOCHAM WAS ! ♥. Dziś nie wim czy coś dodam , jestem cała mokra , banda gówniarzów mnie goniła z wiadrami .xd Zimno mi . grrrrr . xd Zawsze spoko ,

Jak macie jakieś pytania to zapraszam bo mi nudno : http://www.formspring.me/KarolajnStyles

Karolajn. x

sobota, 7 kwietnia 2012

♥.

Dziś i jutro nie dodam nic nowego - święta . Przepraszam , ale no nie dam radyy. Na poniedziałek, będzie 2 częściowy z Niallem, więc czekajcie.XD  Mamy tu już ponad 3000 odwiedzin , jejkuuu cieszę się jak cholera. Gdyby moi rodzice wiedzieli , że mam bloga byli by na pewno dumni XD
Jak już piszę, to chciałabym wam życzyć Wesołych świąt blah blah blah , zajączka skocznego jak Horan XD i ogólnie wszystkiego naj. XD Jeszcze raz dziękuję, że czytacie te moje bazgroły. ♥ ||

A teraz spinać dupcie i komentować ! XD
I love u so much .
Karolajn. x

piątek, 6 kwietnia 2012

Lou +18 dla Nicole. ♥

Jesteś z Lou od 4 miesięcy , wczoraj się do niego wprowadziłaś. Nigdy jeszcze nie uprawialiście seksu , zawsze bałaś się tego momentu kiedy Lou będzie miał na ciebie ochotę , ponieważ jesteś dziewicą. Siedzisz z Lou przy porannej kawce XD
-Kiedy będzie nasz pierwszy .. - powiedział.
Nie dokończył , ponieważ usiadłaś na niego okrakiem i zaczęłaś go namiętnie całować. Przerywając, szepnęłaś mu na ucho :
-Może teraz moja mała marcheweczko ? XD
-Skoro nalegasz ! -wykrzyknął Louis.
Lou zaczął całować cię po szyi, po krótkim czasie schodził coraz niżej. Próbował dobierać się do twoich piersi, rozerwał twoją nową koszulę i rzucił ją na stół. Potem zaczął ściągać twój stanik, próbował ściągnąć go za pomocą zgrabnych warg jednak mu nie wychodziło i użył rąk. Masował twoje piersi, potem zaczął ssać twoje sutki. Czujesz jak stwardniały. Zdjęłaś spodnie z Tomlinsona, następnie bokserki. Jego marcheweczka była naprawdę gigantyczna. Włożyłaś jego trzon do buzi i wykonywałaś nim ruchy do przodu i do tyłu. Czułaś jak drga.
-Czegoś mi tu brakuje ! - powiedział Tomlinson idąc do lodówki. Wyjął z niej bitą śmietanę i całą cię nią opryskał , położył się na tobie i zaczął ją zlizywać. XD Miałaś na sobie jeszcze spodnie i majtki, Lou nie zastanawiając się ściągnął obie rzeczy za jednym zamachem. Następnie pchał do ciebie swoje zgrabne paluszki; podkręcając do punktu G. Zaczęłaś cicho sapać.
-Niedługo wchodzę więc przygotuj się ! - krzyknął Tommo , a ty zaczęłaś się śmiać.
-Więc na 1, 2 , 3 krzycz moje imię. - powiedział.
Kontynuował. Krzyknął swoje trzy magiczne cyfry , a ty zaczęłaś krzyczeć :
-Lou , Lou , Louis wchodź we mnie wreszcie !
Wtedy Lou zaczął w ciebie powoli wchodzić, robił to z wielkim wyczuciem , aby cię nie bolało. Jednak z każdą sekundą wykazywał z siebie więcej siły. Czułaś , że jeszcze pare pchnięć Tomlinsona i będziecie na samym szczycie; aby skierować się do ciemnej i mokrej jaskini . Lou pchał coraz mocniej. Doszliście. Tommo wybuchnął XD Nie przerywał, czułaś jak pot ocieka twoje plecy. Czułaś się rozjebana. Lou skończył swoją robotę, pocałował cię w policzek. Następnie wziął cię na ręcę, zaniósł na łóżko i przykrył cię kocem. Potem zrobił ci barszcz czerwony z Knorr' a XD.

|| kiepski ale jest. ;d

Malik +18 dla Abbusi. ♥

Jesteś z 1D na zakupach w galerii handlowej. Były to dla Ciebie takie rodzinne zakupy XD. Jak zwykle Lou i Hazza biegali po sklepach przewracając wieszaki z ubraniami , a ty szłaś spokojnie z Zaynem. Trzymaliście się za ręce. Weszliście do kolejnego sklepu, wtedy Zayn zrobił morderczą minę i krzyknął :
-Mam na Ciebie ochotę ! Tu i teraz ! XD
-Jesteśmy w sklepie głupku ! - powiedziałaś , śmiejąc się .
-Wiem. - powiedział stanowczo Zayn.
Wtedy Malik złapał cię za plecy , przechylił do tyłu i zaczął namiętnie całować.
-Chyba nie chcesz robić tego na środku sklepu ! - powiedziałaś.
Pan Z wziął cię na ręce i zaniósł do pierwszej lepszej przebieralni, była ona mała, lecz wam to nie przeszkadzało. Zayn usiadł na krześle, a ty siadłaś na nim okrakiem. Twój chłopak zaczął cię namiętnie całować, schodząc coraz niżej. Muskał twoją szyję. Wiedziałaś , że od dziś ta przebieralnia będzie miała wielką historię. Malik zaczął cię rozbierać, rozpiął ci koszulę i wyrzucił ją zza przebieralni. Potem złapał ustami twój stanik i ściągnął jedno ramiączko. Byłaś już bez stanika. Zayn ssał twoje sutki. Czułaś jak pewna część twojego ciała stwardniała. Postanowiłaś również zrzucić coś z Malika, zaczęłaś od bluzki. Ściągnęłaś ją brutalnym ruchem i jeździłaś swoim językiem po jego klacie. Malik ściągnął z ciebie spódniczkę, a z tego powodu że nie miałaś majtek miał szybki dostęp do ciebie. W końcu jego dwa zgrabne paluszki były w tobie; podkręcając do punktu G. Czułaś jak pot spływa z twego ciała, zaczęłaś lekko sapać. Zaczęłaś rozpinać guzik ze spodni Malika, po chwili twój chłopak był już całkiem nagi. Robiąc mu przyjemność wykonywałaś ruchy do przodu i to tyłu jego trzonem . Jego dar był mega gigantyczny XD Czułaś się strasznie napalona, więc włożyłaś członka Zayna do buzi i wykonywałaś nim okrężne ruchy. Czułaś jak się napręża. Malik wydawał dziwne dźwięki. Potem powiedział :
-No to wchodzę !
I zaczął w ciebie powoli wchodzić. Jednak z każdą sekundą robił to szybciej i mocniej. Czułaś , że niedługo wybuchnie XD. Miałaś dziwne wrażenie jakby wszyscy na was patrzeli, ponieważ cała przebieralnia skakała. Kontynuowaliście. Czułaś się rozjebana, wiedziałaś, że niedługo dojdziecie na sam szczyt; aby potem wejść do ciemnej i mokrej jaskini XD Zayn pchał coraz mocniej, a w tym czasie usłyszałaś głos Lou który mówił do pani zza lady :
- Widziała tu pani Zayna Malika z (t.l) ?
- Nie wiem - odpowiedziała laska zza lady.
Wystraszyliście się trochę , lecz kontynuowaliście. Doszliście na szczyt. Zayn wytrysnął. Czułaś się zajebiście. Pocałowałaś go w policzek i powiedziałaś :
- Noo choć szybko ! bo Lou zobaczy XD
Ubraliście się i wyszliście. Następnie poszliście do domu na żurek XD

|| Spinać dupcie i komentować ! ;d

czwartek, 5 kwietnia 2012

THANKS. ♥

Postanowiłam, że na 1500 wejść , trochu się rozpiszę. Połowie was , nie będzie się chciało tego czytać więc na wstępie od razu mówię 'WIELKIE DZIĘKI' ♥. Chciałabym zacząć od tego, że ten blog nie przetrwałby dłużej , gdyby nie Wy. Dobrze wiecie, że niedawno miałam go usuwać, zawieszać. Mam wzloty i upadki co do bloga, zawsze było ok. 20 komentarzy, ostatnio ok. 5. Zaczęło mnie to martwić, zastanawiam się Czy pisanie tych imaginów ma sens ? skoro z każdym nowym imaginem jest coraz mniej komentarzy. : < ale to nic, dojdźmy do konkretów. Ten blog powstał dzięki Wam, wiele ludzi jest ze mną od samego początku czyli od 'twitlongerów'. Wiele z Was czyta ten blog od niedawna. Wszystkim Dziękuję. ♥ Jest właśnie kilka osób które czytają moje imaginy począwszy od tego pierwszego z Hazzą aż do tego z Niallem. Są osoby, którym naprawdę warto podziękować < nie będę wymieniać tt, i tak chyba wiedzą o kogo chodzi > Te osoby są ze mną od samusieńkiego początku, dzięki nim powstał ten blog ! Na koniec podziękowania dla Jo < @Asia_Gawronska > ponieważ jest ona moją przyjaciółką , wiele zrobiła dla tego bloga. Wspiera mnie z każdym nowym imaginem. Daje wiele inspiracjji. Na koniec jeszcze podziękowania dla Moni, która rownież bardzo mnie inspiruje. Wiem, że wymieniłam tylko 2 osoby , a jest ich o wiele, wiele więcej. NA KONIEC JESZCZE RAZ 'THANK YOU VERY MUCH. DZIĘKUJĘ ! ♥'

A teraz spinajcie dupki i komentujcie ! żeby nie było że usune .xd ;p
kocham Was całym swoim serduszkiem. ♥
Karolajn. x



Nialler +18. Dla Oliwcii. ♥


Jesteś z Niallerem od 2 tygodni XD. Nie uprawialiście jeszcze ze sobą seksu. Czujesz się przy nim bezpieczna. Pewnego słonecznego dnia Niall zaprasza cię na spacer po lesie XD . Uprawialiście tam takie ‘romantic’ , trzymaliście się za ręce i takie tam. Zrobiliście już kilka rundek wokół jednego krzaczka , wtedy Horan pocałował cię w policzek i szepnął ci na ucho :
-Chodź ! Pokażę ci coś .
Miałaś nadzieje, że zaprowadzi cię do swojego pokoju, i że wreszcie go zaliczysz. Jednak myliłaś się, Nialler zasłonił ci oczy. Doszliście do miejsca docelowego, chłopak odciągnął ręce od twoich oczu. Twojemu wzrokowi ukazała się stodoła <?> XD
Niall zaczął opowiadać , że ta stodoła ma wielką legendę blah blah blah. Szczerze , to cię nudziło. Horan otworzył wielkie wrota i weszłaś do środka tego zasmrodzonego łajna. Byłaś zdziwiona , bo na samym środku tego czegoś stał stół ze świeczkami. Niall odsunął ci krzesełko i usiadłaś.
-To co? Zamawiamy żarcie z Nando’s ?
-Spoko – odpowiedziałaś.
Niall zadzwonił , zamówił wasze ulubione jedzenie.
-A teraz choć Oliwka , pokażę ci fajne miejsce !
Weszłaś po drabinie i na górze ukazała ci się wielka sterta siana.
-To co robimy ? – spytał Horan.
-Może to – odpowiedziałaś i wepchnęłaś go na to siano..
-Skoro chcesz ! – powiedział Horan i zaczął cię namiętnie całować. Odwzajemniłaś pocałunek i wepchnęłaś język do jego buzi. Po chwili, Niall zaczął cię rozbierać, zaczął od bluzki , brutalnym ruchem rozerwał ją z ciebie , rzucając nią gdzieś w kąt siana. Potem próbował dobierać się do twoich piersi, po chwili miał je już w rękach. Masował je, a twoje sutki stwardniały. Byłaś strasznie podniecona. Postanowiłaś ściągnąć z niego jakąś część garderoby, ściągałaś jego koszulę i zaczęłaś jeździć ręką po jego ciepłej klacie. Po chwili Niall był już bez spodni i bokserek. Wzięłaś jego trzon do buzi, robiąc mu wielką przyjemość. Jego dar był naprawdę gigantyczny XD. Wykonywałaś nim ruchy do przodu i do tyłu. Czułaś jak Horanek sapie. W tym czasie , do stodoły zapukał koleś od Nando’s, nie przerywaliście , Niall tylko krzyknął :
-Niech pan połozy to na stole! – koleś w tym czasie wyszedł z miną ‘poker face’
-A więc chcesz to tu zrobić? Teraz ? na sianie? – spytał Niall.
-Niee ważne gdzie , ważne że z tobą ! – powiedziałaś.
W tym czasie Niall zaczął w ciebie powoli wchodzić. Robił to z taką precyzją że czułaś się rozjebana na maxa. Z każdą sekundą przyśpieszał, robił to coraz mocniej.
-Od dziś będziesz miała coś z Irlandii. – powiedział kontynuując zabawę na sianie.
Czułaś , że jeszcze parę pchnięć i będziecie na samym szczycie. Aby potem dostać się do ciemnej i mokrej jaskini.
W tym czasie Nialler szepnął :
-na 1, 2 , 3 krzyknij moje imię ! ale głośno !
-OKK ! – powiedziałaś.
Więc Niall zaczął odliczać .
-Niall , Niall KOCHAM CIĘ – zaczęłaś głośno krzyczeć.
Wtedy doszliście na sam szczyt. Nialler wytrysnął. Położyliście się na sianie i Niall pocałował cię w policzek.
-Polacy są zajebiści ! Powiedz tatusiowi , że urodził naprawdę utalentowaną dziewczynkę XD Kocham Cię Oliwka. ! <3

Obiecany z Hazzą. ♥

Na wstępie przepraszam, to mój pierwszy tego typu imagine. To czytania polecam piosenkę 'Moments' http://www.youtube.com/watch?v=E10G0uOXj04 .

                                                            ***
Jesteś z Harrym już ponad rok. Jesteś z nim w 5 miesiącu ciąży. Hazz wyjechał w trasę koncertową, dziś miał wrócić. Oglądając wiadomości, twoją uwagę przykuł napis na szarym pasku : 'Sławny piosenkarz z zespołu One Direction - Harold Styles nie żyje' . Zaczęłaś się śmiać, nie wierzyłaś w to. W końcu Styles miał zostać tatusiem , przecież nie mógł cię opuścić. Na szarym pasku znów ukazała się wiadomość : 'Harry Styles po wypadku został przewieziony do szpitala w Phoenix. Tam najbliższa rodzina może się z nim pożegnać' Zaczęłaś się śmiać, nie wierzyłaś w to , myślałaś że twój mężuś chciał zafundować ci jakiś malutki żarcik, jednak po kilku kolejnych wiadomościach, postanowiłaś to sprawdzić i udałaś się do tego szpitala. Jechałaś tam ok. 2 h. Potem szybko wbiegłaś na jakiś oddział i spytałaś pierwszego lepszego lekarza :
-Czy tu jest mój mąż ? Czy on żyje ? Chodzi mi o Harolda Stylesa !
-Spokojnie, zaprowadzę panią na dół , tam pani się wszystkiego dowie. - odpowiedział lekarz.
Schodząc na dół miałaś nadzieje że Hazz wyleci i powie 'joke' i że będzie wszystko tak jak dawniej. Jednak tak nie było... Twój mąż leżał przykryty szarą folią, był podłączony do pewnej maszyny na której była prosta linia, wiedziałaś co ona oznacza. Wiedziałaś, że już nigdy nie poczujesz takiej bliskości jak kiedyś. Rozpłakałaś się.. Podeszłaś do leżącego Harrego i krzyczałaś :
-Kochanie ! ty musisz żyć ! niedługo urodzi się twoja córeczka Darcy ! obudź się !
Jednak z każdą sekundą traaciłaś szanse, wiedziałaś że twój Styles nie żyje. Zostało ci tylko po raz ostatni dotchnąć jego ręki i pocałować go w policzek. Tak też zrobiłaś, jednak po chwili stwierdziłaś, że to nie ma sensu bo tym nie przywrócisz jego życia.. Wybiegłaś z oddziału z płaczem i udałaś się do wyjścia. Wróciłaś do domu, wyłączyłaś telefon aby nikt nie męczył cię tymi durnymi słowami : 'wszystko będzie dobrze.'. Wszystko przypominało ci Hazze, czułaś jego zapach. Postanowiłaś wyjąć z szafy jego wszystkie ciuchy, założyłaś na siebie jego ulubiony sweter. Pogodziłaś się z tym, z tym że będziesz sama wychowywać waszą córeczkę, oraz z tym że będzie brakowało jakiejś części ciebie. Włączyłaś telefon, aby nikt nie miał pretensji i poszłaś spać. Ok. 3 w nocy , nieznany numer przerwał ci sen.. Odebrałaś :
-Czy tu Pani (t.l) Styles ? Dzwonię ze szpitala.
-Tak to ja.. - odpowiedziałaś zmarnowanym głosem.
-Na początku chciałbym panią serdecznie przeprosić.. Popełniliśmy mały błąd, jeden ze sprzętów nam źle chodził.. Pani mąż żyje!
-Skąd ta pewność ? niedawno dzwoniono do mnie że nie żyje. Jesteście pewni ? - powiedziałaś z nutką nadziei.
-Tak , to pewne ! Pani mąż żyje! Jeszcze raz przepraszamy za ten błąd.
Po tej wiadomości szybko udałaś się do szpitala.

***

Po 2 tygodniach Hazza wyszedł ze szpitala. 19 sierpnia urodziłaś piękną i zdrową córeczkę, którą nazwaliście Darcy. Wasza mała pociecha sprawiała wam wiele radości. Wasze życie nabrało sensu, Hazza był wspaniałym tatusiem.

Imagine z Hazzą. dla Martynkii. ♥

Pracujesz w apartamencie Hazzy od miesiąca. Sprzątasz jego dom. Dziś pan Styles był obecny przy twojej pracy. . Kontynuowałaś pracę, gdy nagle Hazz podszedł i powiedział :
-Odłóż to i chodź za mną !
Nie wiedziałaś czego się spodziewać, w tym momencie Harold zaniósł cię do dużego salonu, przechylił cię i położył na ogromny stół. Jego ciepłe wargi stykały się z twoimi ustami. Wiedziałaś że nie powinnaś , ale odwzajemniłaś pocałunek. Chwile potem wepchnął swój język do twoich ust. Miałaś kisiel w gaciach.
-Chcesz tego? - szepnął ci do ucha Styles.
-Chcę tego jak nigdy wcześniej!
Wtedy Hazza zaczął całować cię coraz niżej, rozpiął twoją koszulę, chwilę potem stanik. Rzucając w kąt część twojej garderoby, zaczął masować cię po piersiach, twoje sutki stwardniały. Zaczęłaś cicho sapać. Wiedziałaś, że na tym nie skończy się wasza zabawa na stole, więc brutalnym ruchem zrzuciłaś z Hazzy koszulkę. Potem jeździłaś ręką po jego gorącej klacie. Czułaś się przy nim bezpieczna. Hazza ściągnął z ciebie spódniczkę , z powodu iż nie miałaś majtek miał szybki dostęp do ciebie. Pchał palce do środka ciebie. Po chwili znalazły się w tobie; podkręcając do punktu G. Jego zgrabne paluszki poruszały się w tobie z coraz większą prędkością. Wtedy postanowiłaś ściągnąć z Hazzy spodnie. Jego dar był taki duży, że nie mogłaś się powstrzymać i ściągłaś z niego od razu bokserki. Robiąc mu przyjemność jeździłaś jego trzonem po swoim ciele. Włożyłaś jego członka do buzi i wykonywałaś nim okrężne ruchy. Hazza podniecił się, czułaś jak pewna część jego ciała drga.
-Kochanie, chcesz mieć coś z Anglii? - spytał.
-Aaa jak myślisz ?
-No myślę że chcesz , więc krzycz moje imię ! - powiedział unosząc cwaniacko brwi.
-Hazza , Hazza , Hazza ! OMFG !
Wtedy Hazza zaczął powoli w ciebie wchodzić. Wykonywał tak szybkie i mocne ruchy, że oboje zjechaliście ze stołu i znaleźliście się na podłodze. Nie zwracaliście na to uwagi. Czułaś że niedługo dojdziecie na sam szczyt aby potem znaleźć się w ciemnej i mokrej jaskini XD. Hazz pchał coraz szybciej i mocniej. Wydawaliście z siebie bardzo głośne jęki. Czułaś się rozjebana. Byłaś w niebie. W końcu doszliście się na sam szczyt, Hazza wytrysnął. Harry wziął cię na ręcę i zaniósł na górę, tam położył cię na łóżku i  powiedział :
-No , już chyba nie będziesz moją sprzątaczką lecz osobistą prostytutką. w sensie takim : Czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?
Ty odpowiedziałaś :
-Tak ! Czuję się przy tobie naprawdę bezpiecznie ! Kocham Cię . XD
Hazza pocałował cię w policzek i szepnął ci na ucho :
- Nie chce nic mówić , ale wyczuwam że Polacy mają w sobie naprawdę wielki talent do seksu. XD
-A jak myślisz. POLAK POTRAFI XD


||
jakieś takie dziwne. ale jest. Martyna przepraszam że dopiero teraz. : <

środa, 4 kwietnia 2012

THANKS. ♥

1000 wejść . o kurna , nie spodziewałam się <kisiel w gaciach> DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ. ♥



+18 z Lou. ♥


Jesteś z Louisem już 2 lata. Planujecie zrobić coś innego. Idziecie na zakupy do Tesco. Całujecie się, Lou przechyla cię i kładzie na stoisku z marchewkami. Namiętnie cię całuje, marchewki wbijają ci się lekko w pupę. Podnieca cię to. Lekko rozchyla twoje nogi, Lou całuje cię coraz niżej. Ludzie się na was patrzą, ale nie zwracacie na to uwagi. Światła zgasły. Sklep został zamknięty.
-To co ? jesteśmy tu sami. Jakieś małe co nieco ? – powiedział Lou.
Obiął cię od tyłu i ściągnął z ciebie koszulkę, chwilę po tym próbował ci ściągnąć stanik i tak też zrobił. Skoro on coś z ciebie ściągnął, ty też zaczęłaś go rozbierać. Ściągłaś z niego koszulkę i jeździłaś ręką po jego ciepłej klacie. Czułaś że go to podnieca. Zaczęłaś ściągać jego spodnie. Gdy zobaczyłaś rozmiar jego daru , ściągnęłaś z niego bokserki szybciej niż myślałaś. Jeździłaś jego trzonem po całym swoim ciele. Robiąc mu przyjemność włożyłaś go do buzi i wykonywałaś ruchy do przodu i do tyłu. Lou zaczął lekko sapać. Kontynuowaliście, Lou ściągnął z ciebie spodnie, następnie też majtki i rzucił je gdzieś w kąt warzywniaka XD
Włożył swoje zgrabne paluszki do ciebie; aby podkręcić do punktu G. Po krótkim czasie jego paluszki zostały zastąpione marchewką. Czułaś się zajebiście, zaczęłaś sapać. Powiedziałaś do Tomlinsona :
-Dajesz kochanie !
Czułaś się jak jakaś królowa marchewek bo byłaś na samym szczycie ich stosu. Twój chłopak powiedział :
-Co ty na to żeby zrobić to inaczej niż zawsze?
-Zgadzam się na wszystkie twoje propozycję- odpowiedziałaś , wtedy Lou wziął cię na ręcę i powiedział :
-Pasuje ?
-Skoro mnie uniesiesz to jest ok. – powiedziałaś i pocałowałaś go w policzek.
-Wejdź we mnie wreszcie ! – Krzyknęłaś .
-Się robi bejbe ! – odpowiedział i zaczął powoli w ciebie wchodzić. Z każdą sekundą zaczął robić to coraz mocniej i szybciej. Oboje zaczęliście się sapać. Martwiliście się o to czy w Tesco nie ma kamer , bo mieliby co oglądać XD Tomlinson zbliżał się do samego szczytu , aby potem wejść do ciemnej i mokrej jaskini. Tak się stało, Lou wytrysnął na cały stos marchewek.
-Współczuję ludziom którzy zjedzą te marchewki. – powiedziałaś mu na ucho i zaczęłaś się śmiać. 


|| 


inspiracją były : Moni i Jo . thanks. ♥

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

SO SORRY. ♥

z powodów nagłych nie napiszę dziś więcej imaginów , a jak już napiszę to jakieś bzdety . jutro do szkooły nie idę więc postaram się coś nabazgrać . JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM. ♥


+ 18 z Zaynem dla Abbusi. ♥

Jesteś z Zaynem już 5 miesięcy. Zayn wraz z resztą chłopaków jest w trasie koncertowej. Strasznie za tobą tęskni , z resztą ty za nim też. Nagle dostajesz sms'a że jutro lecisz na weekend do Dallas - do Zayna . Malik kupił ci bilet najwyższej klasy. Po tym jak doleciałaś , on czekał na ciebie na lotnisku. Rzucił się na ciebie jak Lou na Hazze XD Stwierdziłaś że był napalony. Zayn nie mógł wytrzymać i poszedł wraz z tobą do pokoju dla vip' ów który znajdował się na lotnisku. Tam siadł na fotelu i powiedział :
-No dajesz maleńka !
Usiadłaś na jego kolanach i zaczęłaś go całować. Po krótkim czasie jego ciepłe wargi znalazły się na twojej szyi.
-Kochanie to teraz zrzucę z ciebie troszkę ciuszków , będzie ci lżej ! XD
Malik objął cię od tyłu i  rozerwał twoją nową koszulę. Potem rzucił nią w kąt. Chwilę potem twój różowiutki stanik dołączył do koszuli , która leżała na podłodze.
-Teraz moja kolej ! - krzyknęłaś napalona i rozerwałaś koszulę Zayna.
Jeździłaś ręką po jego klacie , Czuliście się fantastycznie .
- To teraz schodzimy niżej ! - powiedział Zayn.
Następnie próbował ścignąć z ciebie legginsy , jednak były one tak obcisłe że pan Z. nie dawał sobie z nimi rady
- 'Zablokowane legginsy' krzyknął rozrywając je.
Wiedziałaś że Zayn pozbył cię paru nowych rzeczy , ale nie zwracałaś na to uwagi. Jednym ruchem zerwałaś z niego bokserki. Gdy zobaczyłaś rozmiar jego 'tygryska' od razu ściągłaś z niego bokserki.  Jego trzon był naprawdę gigantyczny. Jeździłaś nim po swoim ciele . Potem robiąc mu przyjemność włożyłaś jego 'tygryska' do buzi i wykonywałaś nim okrężne ruchy, Malik był podniecony jak nigdy. Zaczął sapać.Chwile potem ściągnął z ciebie majtki , nagle jego palce znalazły się w środku ciebie; podkręcając do punktu G. Zaczęłaś wydawać z siebie dziwne dźwięki.
-Mam propozycję kochanie ! - powiedział Zayn .
-Jaką ? - spytałaś unosząc brwi .
-Może zrobimy to na pieska? XD
- OMFG Zayn . Skro chcesz !
Klękłaś na podłodze , a Zayn zaczął wchodzić w ciebie od tyłu. Czułaś się fantastycznie. Zayn z każdą sekundą robił to coraz szybciej i mocniej. Oboje zaczęliście sapać. Wiedziałaś że niedługo będziecie na szczycie aby potem wejść do ciemnej i mokrej jaskini. Jeszcze kilka pchnięć i czułaś że dojdziecie. Tak i też było , doszliście . Malik wytrysnął , jednak nie przerywał . Po kilku dodatkowych pchnięciach , przytulił cię i pocałował w policzek.
-Myślisz że mamy się czegoś spodziewać? - spytał.
-Hmm , a chciałbyś ?
-Kochanie , cieszyłbym się jak głupii !
***
Po 9 miesiącaach , urodziłaś synka nazwaliście go Zayn Junior. Zayn był cudownym tatusiem ! XD

|| Tak wiem , ten imagine dołączam do reszty kiepskich imaginów. ; <

niedziela, 1 kwietnia 2012

DZIĘKUJĘ. ♥

Blog założyłam wczoraj , dziś już jest ok. 300 wyświetleń . Naprawdę dziękuję wam , nie spodziewałam się czegoś takiego. Chciałabym podziękować osobą , które piszą do mnie taakie miłe komentarze na twitterze. Kocham Was. ♥ dziś już nic nie dodam , ale jutro tak . ||
Jak już piszę , to chciałabym powiedzieć , że jestem bardzo dumna z naszych chłopaków którzy zgarnęli 2 statuetki w KCA < kisiel w gaciach >  I'M SO PROUD. ♥

Karolaajn. ; D




+ 18 z Hazzą || na prośbę wielu osób.

Jesteś z Hazzą już trzy miesiące . Dziś jest wasza 'trzy miesięcznica'. Nie uprawialiście seksu. Chcesz aby wasz pierwszy raz był właśnie dzisiaj .Hazz zaprosił cię na romantyczną kolację , tam rozpoczęłaś twój plan czyli 'uwodzenie Hazzy'. Zaczęłaś wykonywać dziwne ruchy pod stołem, tyrpałaś Hazzę nogą,. Jednak on nie reagował.
-Kochanie, mam na ciebie ochotę ! - powiedziałaś wyczerpanym głosem.
Harold nic nie odpowiedział, siedział wpatrzony w kieliszek z winem. Pod stołem zaczęłaś wbijać palce w jego trzon, Hazz chyba trochę się podniecił , ale znów nie zareagował. Traciłaś nadzieję na wasz pierwszy raz, dopóki Hazza nie wstał. Podszedł do ciebie , wziął cię na ręce i zaniósł do damskiej toalety. Tam posadził cię na blacie i spytał :
-Jesteś tego pewna?
-Tak , jak nigdy wcześniej ! - odpowiedziałaś.
Hazza zaczął całować cię po szyi . Zaczęłaś się rozpływać , miałaś na niego ochotę . Całował cię namiętnie po całym ciele , a ty przez spodnie masowałaś jego 'tygryska'. Hazza objął cię i ściągnął ci bluzkę, ty również ściągnęłaś z niego bluzkę i zaczęłaś gładzić ręką po jego klatce piersiowej. Objął cię od tyłu i ściągnął z ciebie twój nowy różowiutki stanik , następnie rzucił go gdzieś w kąt łazienki. Nie interesowało was to , że zaraz ktoś może tu wejść. Hazza zaczął masować cię po piersiach. Jęczysz; jego ciepłe ręcę podróżują w dół twojego rozpalonego ciała. Styles sięga spódnicy i ściąga ją jednym burzliwym ruchem. Ssał twoje sutki , a ty wplotłaś ręce w jego długaśne loczki.
-Teraz twoja kolej kochanie ! - powiedział unosząc brwi.
Ściągłaś z niego spodnie, gdy zobaczyłaś rozmiar jego trzona , nie zastanawiałaś się i ściągłaś z nieego bokserki. Hazz ściągnął z ciebie majtki , następnie rozłączył twoje nogi. Jego palce pchały się do środka ciebie. Po chwili się tam znalazły aby potem podkręcić i znaleźć się w punkcie G. Sapałaś; wzięłaś w rękę trzon swojego chłopaka i jeździłaś nim po swoim ciele. Hazza wydawał z siebie bardzo dziwne dźwięki. Ściągnął cię z blatu , wziął na ręcę,  potem powiedział :
-Może zrobimy to w taki sposób.
-Jeśli mnie uniesiesz - uśmiechnęłaś się i pocałowałaś go w policzek.
Byliście tak blisko siebie. Hazza spytał :
-Czy Polacy są naprawdę tacy dobrzy w te klocki ?
-noo a jak myślisz ! - uśmiechnęłaś się.
Czułaś, że za chwile będzie ten moment, był to twój pierwszy raz więc trochę się bałaś.
-Chcesz mieć w sobie coś z Angli ? - spytał
-Tak kochanie ! - odpowiedziałaś drżącym głosem.
-Krzycz moje imię ! - powiedział uśmiechając się cwaniacko .
-Hazza , Hazza kochanie ! zrób to , !
W końcu Hazza wszedł w ciebie, robił to powoli, aby cię nie bolało. Z każdą sekundą nabieraliście tępa. Twoje ciało przechodziły ciepłe dreszcze. Czułaś się jak nigdy.
-OMFG ! (t.l.) Kocham Cię !
Wiedziałaś że niedługo dojdziecie na sam szczyt aby potem dostać się do ciemnej i mokrej jaskini. Tak i też było. Doszliście. Hazza wytrysnął. Jeszcze kilka pchnięć i położył cię na blacie.
-Ta pozycja była całkiem niezła ! - powiedział uśmiechając się.
Następnie zaczął cię namiętnie całować. Potem ubraliście się i wyszliście. Po drodze Hazza powiedział :
-Polacy są całkiem nieżli , podziwiam ich za talent do seksu XD 
Uśmiechnęłaś się i pocałowałaś go w policzek ||

kiepski ale jest . ;D

Imagine +18 z Zaynem, dla Klaudii. ♥

Jesteś z Zaynem już pół roku. Mieszkasz w jego apartamencie. Zayn robi remont. Zabiera Cię do hurtowni luster. Tam, zrobiła mu się na ciebie wielka ochota. Nie patrząc na to, że jest w okół was dużo ludzi, poszliście w kąt. Zayn przyparł cię do ściany i zaczął muskać cię po szyi. Chwile potem jego ciepłe wargi zbliżyły się do twoich ust, ty to odwzajemniałaś. Miałaś kisiel w gaciach, czułaś się fantastycznie. Chwile potem Zayn całując cię po szyi , zerwał z ciebie koszulę rzucając ją w kąt. Dziwnie się czułaś, ponieważ Zayn na codzień zachowywał się jak tygrysek, ale żeby robić to w sklepie z lustrami? xd Chwile potem twój nowy , różowy stanik dołączył do koszuli , która leżała na podłodze. Skoro Zayn cię rozbierał, ty również postanowiłaś coś z niego zdjąć. Chwyciłaś jego koszulkę i szybkim ruchem również rzuciłaś nią na podłogę. Jeździłaś ręką po jego ciepłej klacie, Zayn podniecił się i zaczął sapać na cały głos.
-OMFG . ! Klaudia jesteś zajebista ! - krzyczał.
-A noo . Polak potrafi xd
Zayn kontynuował . Miałaś legginsy. Malik miał problemy ze ściągnięciem ich i powiedział :
-ooo 'zablokowały się' XD
nie czekał chwili dłużej i rozerwał je. Ściągnęłaś z niego spodnie, byłaś zdziwiona rozmiarem jego 'tygryska'. Miałaś na niego ochotę , zdjęłaś z niego bokserki i robiąc mu przyjemność włożyłaś jego trzon do buzi, wykonując okrężne ruchy. Malik drgał z podniecenia :
-Ooo Klaudia , dobrze dobrze ! kocham Cię za to !
Nie chciałaś przerywać przyjemności, Malik masował twoje piersi. Z twoimi sutkami było coś nie tak. Stwardniały. Malik ściągnął twoje różowe majteczki i wepchnął swoje palce do ciebie , aby potem podkręcić do punktu G. nagle Malik zasapanym głosem spytał :
-Chcesz mieć coś z Anglii ?
-No jasne kochanie ! działaj ! - odpowiedziałaś .
Wtedy właśnie Zayn włożył swój trzon do ciebie. Chciał abyy było ci dobrze, więc robił to tak mocno i szybko jak tylko mógł. Wiedzieliście że jeszcze parę pchnięć i będziecie na szczycie , aby potem wejść do ciemnej i mokrej jaskini. Zayn kontynuował. Sapaliście jak mogliście, byliście zdziwieni że jeszcze nikt w sklepie was nie widział. Doszliście. Malik wytrysnął , jednak nie przerywał tylko pchał cały czas. Po kilku pchnięciach pocałował cię w policzek i powiedział :
-No no , widzę że Polacy mają talent. XD
Ty pocałowałaś go w policzek i powiedziałaś :
-Nie chcę nic mówić , ale nie zabezpieczyliśmy się. !
-Oj tam. Będę się cieszył z naszego małego Malika.
Potem wyszliście. Z powodu tego że twoje legginsy zostały rozdarte przez pana Malika, on okrył cię swoją bluzą. Pojechaliście do domu i rozmawialiście o tym co będzie jak będziecie mieli dziecko. Lustra oczywiście nie kupiliście, ale nie pojechaliście tam też na marne . Po 9 miesiącach urodziłaś synka . Nazwaliście go Zayn junior. Zawsze wspominaliście ten dzień i miejsce w którym wasz mały Malik został poczęty. <3 ||

sory Klauduś, nie wyszedł mi za bardzo . <3.||

Potem dodam więcej imaginów , więc czekajcie. ;d